"Kiedyś Agnieszka przyszła do mnie i powiedziała: »Słuchaj, mam tu dla ciebie pewną piosenką, ale nie wiem, czy będziesz chciała ją śpiewać. Bo ty nigdy na zakręcie nie byłaś, a ja jestem na nim cały czas«" - opowiadała kilka lat temu Krystyna Janda. Aktorka w książce Beaty Biały "Osiecka.
Kupiłam nam wszystkim pierścionki. Było bardzo szalenie i śmiesznie. I po drodze wracając do studia, Njomza wpadła na pomysł: Kobito, to musi się przeistoczyć w piosenkę! Więc napisaliśmy to tamtego popołudnia”. Piosenka pobiła rekord na platformie streamingowej Spotify kumulując ponad 15 mln odsłuchań przez 24 godziny od
Ja lubię pisać o zwierzętach, mówiąc szczerze, Więc może szkoda, że nie jestem zwierzę? Bo wtedy bym napisał o sobie o wiele ładniej, A tak, to nie wiem, jak wypadnie. Na oko biorąc, jestem w sam raz, Ani za duży, Ani za mały. Mam wyciętą ślepą kiszkę, proszę Was, I niewycięte migdały. Czasem chodzę piechotą,
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Trudno być sobą, kiedy świat oczekuje od nas stwarzania pozorów, zakładania masek, zależnie od sytuacji. Dostosowania się. To przykre. Przecież tracimy indywidualność, coś co jest jej wyznacznikiem, że my to my. Sami pozwalamy na to, aby stać się kimś "jednym z wielu". Zarówno W. Szymborska, jak i Grzegorz Turnau przypominają nam, jak zatrzymać siebie pomimo ciągłych przeszkód. Podmiot liryczny w wierszu "W zatrzęsieniu" nie wstydzi się tego kim jest. A wręcz hołubi swoją oryginalność: "Mogłam być sobą - ale bez zdziwienia, a to by oznaczało, że kimś całkiem innym." Grzegorz Turnau zwraca naszą uwagę na to, jak łatwo pod wpływem emocji,wydarzeń zmienić się. Daje również nadzieje, że pomimo, że coś się dzieje warto przymknąć na to oko i spróbować od nowa... "Czy zdanie okrągłe wypowiesz,czy księgę mądrą napiszesz,będziesz zawsze mieć w głowietę samą pustkę i ciszę..." Posłuchajcie piosenki, przeczytajcie wiersz i spróbujcie znaleźć coś dla siebie ;) a przede wszystkim odnajdźcie własną drogę. Może czasem wyboista, czasem ciągnącą się falą niechcianych zdarzeń, ale waszą własną! "W zatrzęsieniu"Wisława Szymborska Jestem kim przypadekjak każdy przypadek. Inni przodkowiemogli byc przecież moimi,a już z innego gniazdawyfrunęłabym,już spod innego pniawypełzła w łusce. W garderobie naturyjest kostiumów pająka, mewy, myszy od razu pasuje jak ulałi noszony jest posłusznieaż do zdarcia. Ja też nie wybierałam,ale nie być kimśo wiele mniej z ławicy, mrowiska, brzęczącego roju,szarpaną wiatrem cząstką krajobrazu. Kimś dużo mniej szczęśliwym,hodowanym na futro,na świąteczny stół,czymś, co pływa pod szkiełkiem. Drzewem uwięzłym w ziemi,do którego zbliża się pożar. Źdźbłem tratowanymprzez bieg niepojętych wydarzeń. Typem spod ciemnej gwiazdy,która dla drugich jaśnieje. A co, gdybym budziła w ludziach strach,albo tylko odrazę,albo tylko litość? Gdybym się urodziłanie w tym, co trzeba, plemieniui zamykały się przede mną drogi? Los okazał się dla mniejak dotąd łaskawy. Mogła mi nie być danapamięć dobrych chwil. Mogła mi być odjętaskłonność do porównań. Mogłam być sobą - ale bez zdziwienia,a to by oznaczało,że kimś całkiem innym. Grzegorz Turnau - Naprawdę nie dzieje się nic Patrycja G.
Sir, do you feel well ? That is great I can just see your clean sight, your even walk Like in a march And I'm, Sir, on my life's turn My right is your left You can see a table, a bench, a chair And all I see is a tree torn apart Because, Sir, I'm on my life's turn From my viewpoint one can see a tilted sky You, Sir, you share each winter, each dawn ahalf, You, Sir, you love your wife Time to go back, because the cigarette goes out Soon, Sir, there will be dawn Your wife is waiting, she probably won't sleep at all And the workers soon will rise And I'm, Sir, on my life's turn There are flashing lights of various opportunities You, Sir, you say basta, pause, stalemate And you, Sir, do not envy me We'd better go, the cigarette is going off Soon, Sir, you can feel it, there will be dawn She is waiting, she won't sleep at all And the workers soon will rise And I'm, Sir, on my life's turn Though if I wanted, I would settle myself down I already see a dog, a kid, a table All it takes is for me to play nice You were also, Sir, in your life's turn Today, Sir, you see these realities And you work, Sir, like a mule And my life is in swing like a bathtub Time to come back, the finches are already singing Soon, Sir, there will be dawn Time to go home, rub the eyes, clean the teeth Before the workers rise.
Boję się, że Ty wcale tego moje kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz - ja i sobie nie zrobię śniadania.
piosenka a ja jestem proszę pana na zakręcie